Prysznic.

Posuń się. Troszeczkę. Tylko tyle, żebym mogła zmieścić się obok Ciebie. Blisko. Nie wiem co teraz robisz. Może oglądasz film…obejmij mnie,pooglądamy razem. Będziemy śmiać się w tych samych chwilach a może w różnych i to po jakimś czasie wyda nam się śmieszne. Wtedy zaczniemy śmiać się ze swojego śmiechu i stoczymy wojnę na poduszki… A może w ciszy złapiemy się za ręce i cicho, w skupieniu będziemy przeżywać obrazy toczące się przed oczami. A może właśnie czytasz książkę… Poczytaj mi. Chcę zamknąć oczy i wejść do świata słów czytanych Twoim głosem. Chcę oprzeć głowę w zagłębieniu Twojego ramienia i słuchać, słuchać, słuchać aż ukołysana Twoim głosem zasnę… A może czekasz na mnie, by zapytać jak minął mi dzień. A ja opowiem Ci dlaczego mimo tego, że był straszny potrafię być szczęśliwa. A może słuchasz muzyki? Pozwól mi wejść w Twój nastrój, poznać te nuty, które kochasz. Podziel się ze mną swoją miłością. A może śpisz… Wtedy położę się cicho przy Tobie, i będę patrzeć na najpiękniejszy obraz na świecie. Moim świecie.
A może… Nie. Chyba nie odważę się myśleć o tym, że być może… właśnie bierzesz prysznic…