Tęsknię za Tobą mój Przyjacielu. Przeczytałam poniższy tekst i tak sobie myślę, że chyba znowu zacznę do Ciebie pisać te listy… Porządkowały moje myśli. Zawsze. A teraz jest dużo do uporządkowania. To tak jakbym mogła głośno powiedzieć to, co myślę i z pełnym przekonaniem uwierzyć, że to dla Ciebie ważne. Dajesz mi to poczucie ilekroć odpowiesz na pytanie, które zadam. Z namysłem, z jakąś zadumą i odpowiedzią przemyślaną tak pięknie. Zastanowić się nad odpowiedzią na zadane pytanie jest najwyższą firmą szacunku dla rozmówcy. Lubię kiedy rozmowa płynie… Ale lubię też te nasze rozmowy przeplatane ciszą jakby słowa choć trudne podejmowały wyzwanie wyjścia na świat. Powoli, swoim rytmem by uwierzyć, że warto być wypowiedziane. Zrozumienie budzi się w dialogu… A ja chcę zrozumieć- zawsze. Nie zawsze jednak to proste. To też rozumiem i czekam. Czasami na cud… A kiedy nadchodzi cieszę się, że trwa…
Lubię
