Tęsknię za Tobą mój Przyjacielu. Bardzo. Wiem, że Jesteś szczęśliwy- czytam Twoje wiadomości tylko… Tylko czasem przychodzi taka godzina, że już przestaję sobie radzić. I najprościej na świecie tęsknię. Potrzebuję, żebyś koło mnie usiadł i objął mnie tak po prostu jak zwykle… Jest mi źle i próbuję sobie z tym jakoś radzić. Buduję mur za murem i nie ma nikogo, kto powiedział by dosyć. Samotność nie jest rozwiązaniem. A to co robię to strach. Z którym już kiedyś się zmierzyłam i wygrałam. Tylko teraz jest inaczej. Gorzko. Bardzo gorzko. Muszę tak wiele zrobić a nie wiem od czego zacząć. Próbuję łapać się skrawków radości i uśmiechać się z uporem. Bo może tak będzie lepiej… Szukam wyjścia po omacku jak w klatce… Znajdę wyjście. Zawsze znajduję… Tylko tym razem chciałabym tu zostać. Zniknąć. Ania miała rację-dając siebie całą w efekcie nie zostanie nic wartego szacunku. Błąd? Żałuję? Nie. Nie żałuję- znaczyło by to, że nie wierzyłam w to co robię. Wierzyłam.Tylko to było tak niepotrzebne… Siedzę i zastanawiam się czy Weronika nie miała racji twierdząc, że mojej otwartości jest za dużo… I tak naprawdę nikt jej nie chce. Ty chciałeś. Tobie była potrzebna. Tylko Ty wiedziałeś z czym walczę każdego dnia. Jak wiele planów muszę zmieniać. Nie spotkamy się w Sztokholmie- choć leży przede mną bilet. Wiem, że bardzo chciałeś- ja też… Następnym razem? Może tak.
Tak strasznie lubiłam na Ciebie patrzeć kiedy byłeś blisko. Tak po prostu sprawiało mi to przyjemność. I zawsze fajnie się budziłeś- spałeś twardo jak niedźwiedź i ziewałeś też jak on. To było straszne 😊 ale myślę o tym teraz… Tego też mi brakuje. Siedzę na kanapie i patrzę na miejsce gdzie spałeś jeszcze nie tak dawno… Lubimy ten sam koc. I to jest teraz moja radość. Prosta i mała ale zawsze to jakaś radość. Znaleźć każdego dnia powód dlaczego może być piękny. Staram się. Staram się i zapomnieć i pamiętać. O Tobie dobrze jest pamiętać. Cieszę się na samą myśl o Tobie pod warunkiem, że nie jest to wtedy kiedy za Tobą tęsknię tak bardzo. Za Tobą mogę. Ty rozumiesz. A ja rozumiem decyzje, które podjąłeś- bezwarunkowo i zawsze po Twojej stronie i wiem, że to dla Ciebie ważne. Dla mnie też. Nie potrafię inaczej. Moja życiowa misja to wspierać
😊 Jeśli tylko ktoś tego potrzebuje. Robiliśmy razem tyle fajnych rzeczy. Chociaż czasami chciałam Cię zamordować za komentarze w kinie to teraz oglądając któryś z filmów, na których byliśmy razem pamiętam je… I też się uśmiecham. Dawno nie byłam w kinie. Muszę znaleźć coś na co możesz pójść w tym swoim Trømsø… Znowu pośmiejemy się razem a może znowu wymienimy różne za i przeciw? A może spacer o świcie? Zawsze lubiłeś wstawać wtedy, kiedy ja chciałam kłaść się spać. Ale spacerów z Tobą nie zapomnę… I powrotu w ubłoconych spodniach, bo zachciało się nam skakać w wielkie kałuże. Ciekawe doświadczenie iść tak przez miasto… A nasze zakłady o masaż… Przydała by mi się dziś wygrana
😊 Bardzo. Zadziwiające- tak samo mocno lubiłam wygrywać co przegrywać
😊 Dziś chciałabym wygrać. Przy Tobie czułam się akceptowana w pełni. Tobie dać wszystko to znaczy dostać tyle samo. Mało jest takich ludzi- tylko czy powinno być więcej? Nie wiem. Wiem tylko, że Ci ufam i kiedy jesteś przy mnie jestem silniejsza. Nigdy się mnie nie wstydziłeś, nigdy nie odniosłam wrażenia, że wyglądam czy zachowuję się nie tak wśród Twoich znajomych. Zawsze traktowałeś mnie z szacunkiem i nie pozwoliłeś nikomu traktować mnie inaczej. Brakuje mi tego. Kiedyś wydawało mi się, że mam wpływ na to jak traktują mnie inni- teraz i tego nie jestem pewna. Rzeczy dzieją się wokół mnie a ja nie mam już na nie wpływu. Mam wrażenie, że coś się kończy. Coś bardzo ważnego, co bardzo chciałabym by trwało. Ale to, że tak mocno chcę już się nie liczy. I coraz częściej zastanawiam się czy kiedykolwiek się liczyło. Staram się zrozumieć. Nie zostaje nic innego. Robię to, co robiłam do ten pory tylko staram się unikać tych, którzy nie chcą mnie blisko siebie. Zaczekam aż przyjedziesz. Potrafię czekać jeśli warto. A warto- zawsze. Pamiętaj o tym proszę. Będę pisać nie martw się- mnie też wtedy jest łatwiej. Zawsze właśnie TO mi pozostanie. I muzyka. I posłuchaj czegoś, co polecił naprawdę wyjątkowy Ktoś. Wierzę, że jesteś Niezatapialny. I wyciągam do Ciebie rękę- wierzę, że ją złapiesz kiedy będzie trzeba. I proszę pisz do mnie tak jak dotychczas.Wtedy mi łatwiej. Wtedy wiem, że o mnie pamiętasz. Jest dobrze. Czarne literki są jak białe pigułki na ból głowy- skuteczne.
Pan od Marchewek
