Szybko czytasz Mój Przyjacielu. Chyba Norweski wiatr przywiał mi Ciebie i Twoje „chce mi się z Tobą pogadać” Uwielbiam kiedy facet wie czego chce. Nawet jeśli mnie nie chce. A Ty mnie chcesz
❤ Chcesz ze mną porozmawiać i po prostu dzwonisz. Nieważne gdzie jestem. Przecież gdybym nie mogła odebrać po prostu bym nie odebrała
😊 Ale telefon od Ciebie odbieram zawsze. Chociaż wiem, że zrozumiał byś gdybym nie odebrała. Kojące uczucie. Cisza i spokój. Prom płynął godzinę… Ale nie rozmawiać z Tobą zwłaszcza tu… Nie zawsze tak jasno określałeś czego oczekujesz. Cieszę się, że to się zmieniło. Z nieśmiałego i takiego jakby wiecznie przyłapywanego na czymś niestosownym
😊 faceta wyrosło TAKIE męskie coś
😊 A raczej baaardzo świadomy tego jak wielką przyjemność sprawia mi przebywanie blisko Niego Mężczyzna. Wiesz dobrze, że uwielbiam Twoje ” podejdź tu do mnie” tuż przed tym kiedy masz zamiar mnie przytulić. Jest… Jakby tu powiedzieć… Jak lina, która mnie do Ciebie przyciąga
😊 Czasami czekam specjalnie aż to powiesz. Wiesz o tym prawda? No cóż. Chcę WIEDZIEĆ a nie domyślać się i zastanawiać czy podejść. No ale to wiesz. Przecież to takie proste. Mam dosyć niepewności we wszystkim co robię, więc albo sama będę brać to czego pragnę albo po prostu przestanę czekać. Na najmniejszy gest, na „sygnał”, którego nie ma, na chwilę kiedy „mogę” lub na „swoją kolej”. „Wszystko ma swój czas” jak śpiewa Grzegorz Markowski… Tylko często zapominamy, że my TEŻ decydujemy o tym czasie. Nie tylko INNI, obecni w naszym życiu. Więc tak jak dziś Ci obiecałam- kiedy będę chciała zadzwonić do Ciebie- zadzwonię. Tylko nie zignoruj mnie proszę. Z tym najtrudniej mi się pogodzić. Z brakiem szacunku do tego co czuję, myślę czy otwarcie okazuję. Ufam Ci kiedy piszę, nie depcz mojego zaufania, bo wydaje Ci się to mało ważne. Czasami za prostymi słowami ukrywa się cała tęcza uczuć. Chyba, że nie chcesz jej znać. Trudno. Kogoś kto będzie chciał mieć blisko kogoś takiego jak ja będę szukać dalej. Obiecuję Ci Mój Przyjacielu to samo. Zresztą nie wiem dlaczego akurat teraz to napisałam. Przecież nasze rozmowy to zawsze ROZMOWY. Uwielbiam się z Tobą spierać i czasami mam wrażenie, że specjalnie mnie prowokujesz
😊 Prawda? Tak jak dziś. Kto by pomyślał, że będziemy dziś rozmawiać o kolorach bielizny. I to mojej. Myślałeś, że nie powiem Ci w czym zwykle śpię? Lub co lubię nosić pod sukienką? A dlaczego miałabym Ci nie powiedzieć? Przecież tak naprawdę dla Ciebie nie ma to znaczenia. Nooo… Chyba, że był to wywiad przed moimi imieninami… No to zaszalałam… Jaki kolor wybierzesz?





