Głogów

Noooo… To był koncert zaskoczenie 😊 Kiedy słyszeliście na rozpoczęcie Ordynarny faul??? A dziś był. Idole naprawdę potrafią zaskoczyć. Każdy koncert jest inny 😊 To prawda- ten był zupełnie inny niż wszystkie. Zwariowany w odbiorze- było nas naprawdę dużo. I ta radość pod sceną nawet w deszczu. Mimo rewelacyjnej pogody oczywiście padało 😊  A później na niebie pojawiła się piękna tęcza… Skakaliśmy, śpiewaliśmy słowem bawiliśmy się wspaniale. Monika i Honorata bardzo się cieszę, że w końcu się spotkałyśmy. Nareszcie ❤ Dziś nie było koncertu życzeń. Są życzenia, które można spełnić i są takie, których nie można. Nie sprawdzam, do którego koszyka trafiłoby moje, dlatego nie mam. Zresztą bardziej interesowałoby mnie jaką piosenkę Idol wybrał by dla mnie 😊- pewnie Kamikadze 😊😊😊 strach zapytać 😊. Atmosfera niesamowita. Wśród fantastycznych ludzi-  na każdym koncercie jest nas coraz więcej. I to jest wspaniałe. I jeszcze coś dziś Idol był z Nami dłużej niż większość z nas mogła zostać 😊. Wejść nie mogliśmy- taki koncert ale za to Paweł i Jacek byli z nami baaaaaardzo długo. Prawie do końca koncertu Lady Pank 😊 ech… TEN czas jest BEZCENNY. UWIELBIAM. Bardzo. „Tacy sami…” Prawie powiedziałam. Może zrozumiał?

Powinnam dziś założyć jednak czerwoną  bluzkę 😊 mniej prześwitywała by mokra i może opalenizna byłaby mniej koncertowa- dekolt i policzki 😊. No cóż. Może będzie jeszcze kiedyś okazja. Na razie Londyn za tydzień. 18- Mstów. A później? Norwegia 😊 i długo, długo nic. Po raz kolejny odwiedzę miejsce gdzie może jednak będę pracować. Oni mnie chcą 😊 chociaż Oni 😊 a ja zastanawiam się nadal.

Czas kończyć 😊 Dziś między Justyną a Kamilem moje miejsce 😊 Jeszcze nie wiem do kogo się będę przytulać. Przytulania nigdy dość. Jeszcze tylko poszukam słuchawek… O 5.12 powrót…