Koncertowo…

Ciszaki, Ciszaki jak Was nie kochać. I Was kocham i parę innych osób jest tak bardzo wartych miłości, że trudno Ich nie kochać…
Koncert Ciszaków- w bardzo dobrym momencie. Już nie wiem co myśleć. Może nie mam odwagi? Może jeszcze zbyt wiele niewiadomych. Może znowu marzenia biorę za rzeczywistość? Ci mi dał koncert? Oprócz tego, że byłam z Aidą, która bardzo przeżywa każde takie wyjście? Spokój. To takie piękne wrażenie, że nieważne ile jest burz po drodze to zawsze wychodzi słońce…
Cały koncert jest zawsze zagrany z wielką radością, z czułością w stosunku do nas. Zawsze mam wrażenie, że każdy z Ciszaków wita się ze mną w wyjątkowy sposób. To wyjątkowi ludzie- tylko takim można tak bardzo chcieć zaśpiewać refren pierwszy raz zaśpiewanej piosenki. Udało się. Śpiewaliśmy. Widać było Ich przejęcie a dziękuję na koniec było pełne dumy i wdzięczności. Ale tak już jest. Te piosenki trafiają bardzo bezpośrednio. Nie buduję przed nimi muru. Nie stawiam ścian. Przeżywam jakby były MOJE. Czuję, że jestem ich Podmiotem, Adresatem i Częścią. Każdą zawartą w nich emocję potrafię przeżyć, odczuć. Czy to będzie chęć zatrzymania mnie takiej jaką jestem w Dziewczynie z portretu

https://m.youtube.com/watch?v=Sb0xnUTauAQ

Czy świadomość ciszy w pożegnalny wieczór…


Potrafię przeżyć samotność, jaką daje odchodzenie. Czuję ten strach i prośbę „by umieranie nie bolało”
https://m.youtube.com/watch?v=mnGOd6jHxJA

Pamiętam co czułam kiedy czekałam na odpowiedź spodziewając się piosenki IRY a dostałam coś czego się nie spodziewałam…

https://m.youtube.com/watch?v=ykTAJTkJZQ4

Wiem jak to jest wstydzić się marzyć i jednocześnie tych marzeń pragnąć.

https://m.youtube.com/watch?v=5xxVLDfbRRY

„Czułość”… Jedna z piosenek, których przeżywanie jest jak stanie przed lustrem i obserwowanie siebie. Jakby w końcu dość było milczenia. Jak powiedzenie „rozumiem więcej niż potrafię powiedzieć”


I wiem jak to jest nie mieć nic więcej do dania drugiej osobie poza sobą…

https://m.youtube.com/watch?v=KTKvgdTh_OQ

Wiele piosenek jest mi bliskich z różnych powodów. To był trzeci koncert Aidy. Na dwóch poprzednich Michał dedykował Jej tę piosenkę… Tym razem widziałam, że bardzo chciała usłyszeć dedykację ponownie. I… Michał jesteś WIELKI- i wcale nie o wzrost mi chodzi. Nie musiałeś, a jednak to zrobiłeś. Kolejny raz zaśpiewałeś dla Aidy. Myślę, że wiesz, że naprawdę było to dla Niej ważne. Dziękuję. Nie za „Wyspę” ale za Twoją wielką wrażliwość.

https://m.youtube.com/watch?v=KNr9zTTmBso

To taki koncert, gdzie można otwarcie mówić „tak Cię kocham” i patrzeć nawzajem w swoje oczy. Być razem i cieszyć się chwilą…
Odbierać tę miłość każdym swoim oddechem… Być tą miłością i cieszyć się nią.

https://m.youtube.com/watch?v=ZtPlO6QBzN4

Było pięknie. Nastrojowo, podniośle i bardzo normalnie z drugiej strony. Były piosenki śpiewane często ale i takie wykonywane rzadziej aż po te dwie, wykonane po raz pierwszy w ramach nowego projektu.
Jak jest teraz? Nie minęło zamieszanie w głowie ale inne mam do niego podejście. I oby Szemkel miał mnie w swojej opiece…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s