Tłum ludzi. Wszędzie ludzie i Ty. Bez patrzenia wiem gdzie jesteś. Zawsze wiem… Tak jakbym czuła Cię jakimś nadzmysłem. Uśmiechasz się. Lubię Twój uśmiech. Nawet jak jesteś daleko, kiedy go widzę uśmiecham się i ja. Tak po prostu. Patrzę jak rozmawiasz z kolejnymi ludźmi. Chciałabym też tak umieć- nie potrafię. Mam wrażenie, że to co mówię jest takie bez znaczenia. Więc chowam się i patrzę na Ciebie kiedy się uśmiechasz. Wiem, że nie podejdziesz do mnie. Nawet nie patrzysz w moim kierunku. To nic nowego- nigdy nie patrzyłeś. Czasami tylko łapię Twoje spojrzenie jakby niechcący. Nie szkodzi- cieszę się, że Jesteś w pobliżu.
Z daleka…
