Tylko ja

Wejść w układ z wiatrem by móc osuszać łzy… to coś co chciałabym umieć. I słyszeć szept serca. Nie to co krzyczy głośno czasami pięknie i radośnie czasami pełne bólu. Chciałabym usłyszeć szept najskrytszych pragnień. Tych szeptanych cicho, nieśmiało z obawą by nie spłoszyć słowem. Dziś poczułam jak to jest wsłuchać się w to co czuję i bez obaw, bez zastanawiania się po prostu zaufać sobie i uwierzyć. Spełnić czyjeś marzenie, choćby niewielkie. To tak jakby dotknąć szczęścia, które się tworzy. Z plasteliny uczuć, drobnych kawałków niepewności i szczerej wiary, że może jednak… Piękne chwile dzięki wspaniałym ludziom. Tak wiele dobrych uczuć od zdziwienia przez ten rodzaj ciepłego szczęścia, które znają Ci, którzy przy dźwiękach muzyki, otuleni miękkim kocem oglądają zdjęcia letnich wspomnień aż po zachwyt, że jestem częścią czegoś niewymownie ważnego. Czegoś co potrafi sprawić, że jeszcze wzrasta pragnienie doświadczania i czynienia czegoś dobrego… Bycie blisko z takimi ludźmi z jakmi udało mi się dziś spędzić trochę czasu to więcej niż szczęście. A więcej niż szczęście jeszcze nie ma definicji. Żeby była możliwa musi być też „mniej niż” a tego nie ma… Dziękuję Kochani. Za DZIŚ i nie tylko

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s