Być może…Kiedyś… Drinki…

NIEPEWNOŚĆ
Zobaczyłam Cię… Stałeś przy barze i coś sączyłeś. Rozglądałeś się po sali jakbyś kogoś szukał. W pierwszej chwili chciałam odejść… Nie, nie tym razem…
-Cześć- spojrzałeś na mnie i nie zdziwiłeś się, jakbyś wiedział, że tu będę.
-Cześć.
– Nie wiedziałam, że lubisz koncerty.
-Ten zespół lubię. Mają nagrać nową płytę- ciekawi mnie w którym kierunku pójdą. Ostatnia płyta była świetna.Ciekawe czy ta będzie podobna czy jednak spróbują czegoś innego.
Naprawdę Ci się to podoba. Zwykle potrafimy zamienić ze sobą jakieś proste słowa i rozmowa utyka. Jakbyśmy chcieli powiedzieć więcej i nie wiedzieli od czego zacząć…
Uśmiecham się. Muzyka zawsze potrafi sprawić, że czuję się rozluźniona i swobodna. Dziś między nami jest jakoś inaczej. Jakbyśmy w końcu szli tą samą ścieżką. Patrzę jak się uśmiechasz- lubię Twój uśmiech. Uśmiechają się nie tylko Twoje usta ale i oczy. Oczy koloru pochmurnego nieba… Dzwoni telefon. Muszę odebrać. Tu nic nie będę słyszeć.
-Mogę tu zostawić drinka? Za chwilę wrócę.
-A nie będziesz się bała później tego wypić? Telefon przestał dzwonić.
-Dlaczego?
-Nie boisz się, że mogę Ci coś do niego wrzucić?
Patrzę na Ciebie. Znowu wkroczyliśmy na niebezpieczny grunt. Które z nas tym razem ucieknie?
– Dlaczego nic nie mówisz?
-Zastanawiam się którą odpowiedź wybrać- „Wierzę Ci” czy „Zgadzam się na wszystko co może się wydarzyć…”
Zaskoczyłam Cię. Naprawdę nie wiesz co czuję? Jak szukam Cię wzrokiem kiedy tylko jesteś w pobliżu. Staram się zawsze być tuż obok. Nie widzisz jak na Ciebie patrzę? Nie zauważyłeś, że drżę kiedy mnie dotykasz…?
-I jaką odpowiedź wybrałaś?- po raz pierwszy na mnie spojrzałeś. Patrzyłeś tak jakby zależało Ci na odpowiedzi. Ty naprawdę chciałeś wiedzieć…
-Obie.