Dotykaj mnie. Proszę. Ten jeden raz dotknij mnie bez zastanawiania się i bez rozpatrywania wszystkich za i przeciw. Dobrze wiem, że niczego w zamian ode mnie nie chcesz. Tylko ja potrzebuję Twoich dłoni. Potrzebuję tej chwili, tej odrobiny dotyku by czuć. Czuć w bezmiarze nieczucia. W bezmiarze Pustki, którą wokół siebie czuję. Dotknij mnie proszę, bym mogła wracać do tego wspomnienia, kiedy boli tak bardzo, że niczego już nie chcę czuć. Niech to będzie moja jedyna jasna myśl. Dotknij mnie. Przytul. Pozwól mi wierzyć, że ta chwila jest ważna i dla Ciebie. Niczego nie mam w zamian. Tylko tę chwilę, gdy dzień odchodzi ze swym bólem, by oddać mnie nocy, która zabiera wszystko co we mnie jasne. Tylko tę krótką chwilę, kiedy pozwalam sobie na marzenia. Dotknij mnie. Proszę. Nie odchodź.
Dotyk…
