Dbać o to, co prawdziwe. O bycie razem. Razem z ludźmi, dla których nie jesteśmy tylko cyferką w zasięgach. Gdy gaśnie lub kończy się „RAZEM” jest mi źle. Rozumiem zmianę, przemijanie tego, co kiedyś łączyło ale jest mi z tym trudno.
Piękne są niektóre cyfrowe znajomości. Też ich doświadczam. I jestem wdzięczna, że trwają, że są takie bardzo wprost. Potrzebuję tego i wiem, że kiedyś się spotkamy, napijemy czegoś dobrego 😉 i nadal z powodu dzielącej odległości będziemy cyfrowo wymieniać myśli, dzielić się tym, co nas porusza. I będziemy w tym wspólnie 😊
W życiu codziennym nie chcę już więcej bycia oddzielnie. Chcę Razem. Przeżywania wspólnych chwil, tworzenie ich właśnie Razem. Znajdę w tym wszystkim czas dla siebie i swoich pasji ale mocno doceniam te chwile, które dzielę z drugą, bądź wieloma osobami. To dla mnie ważne. Coraz więcej robię w kierunku jak to pięknie ujęła Iza analogowej przyjaźni. Takiej, którą czuję się całą sobą. Tu i teraz. Z dźwięcznym śmiechem na ustach i w uszach. Z ciepłem przytulenia. Wzruszeniem. Z rozmową, gdzie słychać każdą modulację głosu. Ton i treść. Niespiesznie, by płynął sobie czas tak po prostu…
Razem…

Ja ak się masz
PolubieniePolubienie