Twój szept tak miękko… zmysłowo dotyka moich uszu. Jego cichy szmer skupia w sobie to, co najważniejsze. Przesuwa się by pieścić usta słowami zaklętymi w dotyk… Na chwilę spotykają się nasze oczy. One też suną śladem szeptu by ośmielone ciepłem oddechu mogły spotkać się nasze usta.
Chcę by Twoje wyszeptane myśli dotykały mojej skóry. Widzisz jak bardzo jest wrażliwa na ciepło Twojego głosu? Zdaje się ją otulać jak w ramionach by ustom zabrakło słów. By były tylko czuciem Twojego ciepła. By były smakiem, dotykiem, zapachem… Niecierpliwym oczekiwaniem na to…co dalej…
Co dalej…
