Taka rozmowa:
– Czy możesz mi powiedzieć dlaczego zniknęłaś na tak długo?
-Nie
-Rozumiem…
-A dlaczego wróciłaś?
-Nie
-Rozumiem… Mam przyjechać (2427 km…)?
-Nie. Poradziłam sobie.
-Też mi nowość… Chciałbym, żebyś chciała czegoś ode mnie. Czułbym się potrzebny…
Ale tak naprawdę On wie, że nie potrafię poprosić o pomoc a ja wiem, że zrobiłby dla mnie wszystko gdybym poprosiła… Jak tu nie kochać? No nie można…