Może i patrzę na Ciebie a patrząc mrużę oczy by ukryć uczucia pod powiekami, za żartem, za pozorną obojętnością. Może patrzę i widzę Twoją doskonałą niedoskonałość, dzięki której jesteś mi bliski. Może patrzę na Twoje dłonie i marzę o Ich cieple na mojej skórze… Może patrzę na Ciebie i nie wiem jak powiedzieć Ci, że pobiegnę za Tobą na koniec świata grzejąc się w cieple Twoich oczu, gdy opowiadasz z pasją o tym co Cię uskrzydla, co sprawia, że witasz nowy dzień z radością. Chcę wspierać Twoją pasję tak jak Ty budujesz moje zaufanie do Ciebie niezachwianą wiarą we mnie. Chcę patrzeć na Ciebie szczęśliwego. To dla mnie ważne, bo dzięki temu moje serce wie, że dokonało dobrego wyboru. Chcę byś był wolny- w słowach, czynach i decyzjach. Chcę wspierać Cię w tym, bo tędy prowadzi moja droga. Chcę patrzeć w Twoje oczy i widzieć w nich zachwyt. Nad rzeczami wielkimi i nad z pozoru nieistotnymi a jednak potrafiącymi wywołać mój uśmiech. Chcę patrzeć i widzieć Cię silnego u mojego boku siłą, którą czerpiesz z pewności, że będę trwać przy Tobie, bo tego chcę, bo to mój dobrowolny wybór. Chcę patrzeć na Ciebie i widzieć Twoją wiarę we mnie i to niczym nie zachwiane poczucie słuszności. Mężczyzno jeśli jesteś moim wyborem to wiedz, że choćbyś był najbardziej nieporadnym chłopcem czy kimś kto nie potrafi wyrazić swych uczuć czy wręcz przeciwnie złotoustym pochlebcą będę przy Tobie. Jeśli będę wierzyła, że jestem Twoja. Kobieta
Tylko moje…
