Jest ktoś, kto nigdy nie rozpoczyna rozmowy, zawsze jest jedynie odpowiedzią na moje pytanie. Czeka i łaskawie odpowiada… Z jednej strony powinnam się cieszyć, że odpowiada ale co raz częściej kusi mnie, żeby skasować numer- przestanę pytać i nie będę czekała patrząc na milczący telefon. Może po prostu tylko mnie zależy na tej znajomości? To takie upokarzające… Rozumiem- takie czasy, że kobiecie wypada… Ale ja nie jestem feministką.
.
