Nie uwolnię się od tych myśli. Są w mojej głowie chociaż nie powinny. Niczego nie wnoszą, poza uczuciem smutku i tęsknoty za tym co poza moim zasięgiem. Jestem czuła na najmniejsze zmiany ciepła wokół mnie. Jak czuły barometr reaguję na to jak blisko lub jak daleko mnie od siebie odsuwasz. Lubię wszystkie moje zmysły. Tu Cię tylko widzę. Poznaję ale nie słyszę, nie dotykam, nie smakuję. Tak bardzo przeszkadza Ci, że chciałabym Cię poczuć nimi wszystkimi?
Ty nie chcesz? Nie zastanawiasz się jak pachnę, jak moja skóra reaguje na Twój dotyk, jak smakuję? Jak brzmi mój głos, kiedy mówię Twoje imię? Nie chcesz mojego ciepła, które mogę Ci dać? Wsłuchaj się w siebie i poczuj czego pragniesz. I powiedz to. To właśnie jest szczerość. Potrafisz? Potrafisz powiedzieć czego pragniesz ale i czego się obawiasz? Jakie masz wątpliwości i czego nie chcesz?
Boisz się, że nasze pragnienia są zupełnie inne czy może bardziej, że mogą być takie same?
Zmysły
