Tylko Moje… Niedopowiedzenia…

Tylko odważni ludzie pytają dotąd aż uzyskają satysfakcjonującą odpowiedź
Bądź więc odważna, wszystkie niepowodzenia biorą się z niedopowiedzeń…

No tak. Odważna. Łatwo powiedzieć pytaj… A jeśli boję się usłyszeć odpowiedź? Czasami nie podejmuję działań właśnie dlatego, że boję się jaki będzie wynik końcowy. Niepewność coraz częściej towarzyszy moim codziennym wyborom. Nie wiem co ma na to wpływ. Nie mam odwagi pytać. Może dlatego, że przypuszczam jaka będzie odpowiedź a może raczej jakiej nie będzie? Ostatnio odniosłam wrażenie, że to co piszę jest tak niezrozumiałe, że tak naprawdę nie wiadomo o czym piszę. Może nie pisać? Nie tego już się nie da zatrzymać. Może wykorzystać ustawienia niestandardowe i zrobić listę tych osób, które nie chcą czytać o niczym, o tym co jest dla mnie na tyle ważne, że każe mi pisać o 3.18, bo nie potrafię sobie poradzić z tym co czuję w inny sposób. To takie niesamowite uczucie, kiedy to co dzieje się we mnie, co jest chaosem i niewiadomą, zlepkiem „niemożliwe”, „a może”, „nigdy więcej” i „bardzo bym chciała” pod palcami zaczyna formułować się w zdania. Wtedy układam to co myślę i wychodzą te uczucia, które staram się schować czy zmienić. Przyglądam się im i pozwalam istnieć. To przecież ja. Moje wątpliwości ale i radości. To są te emocje, które pozwalają mi uporać się z tym co przeraża mnie w samotności, takim życiu tylko z pozoru radosnym czy odrzuceniu przez tych, na których najbardziej mi zależy. To jest też zachwyt. Nad pięknem spojrzeń zakochanych w sobie ludzi. Tekstem piosenki wykraczającym poza oczywistość. Cudem natury zamkniętym w niepozornych oszronionych gałązkach. To wszystko jest we mnie. Można zamknąć dziecko w piwnicy? Nie potrafię tego zrobić. Piszę, bo potrzebuję. Nie musisz rozumieć o czym. Uczucia są trudne, zwłaszcza te rzadko używane… Może kiedy przeczytasz coś co napiszę przypomnisz sobie jak mocno można kochać i nie oczekiwać wdzięczności, wzajemności czy innej „zapłaty”.
Nie wiedziałam, że czyjeś słowa tak mocno do mnie trafią. Może piszę „o niczym” ale to MOJE nic i nie oddam tego nikomu. Dzieląc się nie oddaję siebie- to Ciebie zapraszam do mnie. To od Ciebie otrzymuję najwięcej. To Ty jesteś moją największą inspiracją…

Dodaj komentarz